Dziś 73 lata kończy Wojciech Młynarski. Żadna to okrągła rocznica, żaden wielki jubileusz. Nie z okazji przeżycia tylu lat chylę czoła Młynarskiemu, bo to – żaden wyczyn.
Urodził się 26 marca 1941 roku w Warszawie. Zarówno ze strony matki, jak i ojca miał bogate tradycje muzyczne. Atmosfera rodzinnego domu, jak podkreśla Młynarski, wpłynęła na jego artystyczny rozwój. Tam, jeszcze jako dziecko pisał swoje pierwsze piosenki, dbając szczególnie o satyryczno-humorystyczny charakter tekstów. Na studiach polonistycznych współpracował z Teatrem Hybrydy. Wtedy też odkrył jak wielką siłę oddziaływania może mieć piosenka kabaretowa. Młynarski, jak i cała ówczesna inteligencja fascynował się oraz podziwiał działalność STS-u. Czytaj dalej Felieton śpiewany, czyli 100 lat to mało