Podsłuchaj nr 1

Aparat podsłuchowy znowu działa. Nowy „sezon” oznacza także zmiany na naszym blogu.  Przede wszystkim artykuły będą pojawiać się na wzór magazynu. Z poziomu wpisów zapowiadających kolejne numery, będziecie mieli bezpośredni dostęp do ich zawartości. W późniejszym czasie pojawi się także specjalna zakładka, która będzie zawierać spis numerów. Mamy ogromną nadzieję, że taki układ przypadnie Wam do gustu i pozytywnie wpłynie na odbiór naszych treści.

Kolejną nowością jest zapowiedziany projekt. Jest to słownik muzyczny. Będziemy przedstawiać wam zarówno najistotniejsze, jak i najciekawsze zagadnienia dotyczące muzyki – m.in terminologii muzycznej czy zasad muzyki. Przedstawimy w nim również sylwetki wybranych postaci związanych z historią muzyki. Projekt ten będzie wyjściem na przeciw osób mniej obeznanych z muzyką. Mamy nadzieję na waszą pomoc w budowaniu słownika muzycznego – jeśli jakiś termin czy nazwisko wzbudzi Waszą ciekawość, możecie zawsze dać nam o tym znać zarówno w komentarzach, jak i drogą mailową. Postaramy się jak najpełniej zaspokoić waszą ciekawość. Pierwsze hasło już w tym tygodniu!

Numer pierwszy zawiera kolejny artykuł z cyklu Nie tak straszne dysonanse. Tym razem Aleksandra opowie o specyficznym nurcie muzyki polskiej, w którym pierwszorzędną rolę ma brzmienie. Mowa oczywiście o sonoryzmie. Ponadto w felietonie Pogaduszki komisyjne opowie o zachowaniu jury podczas konkursów i egzaminów muzycznych. PanPaweł w numerze pierwszym zrobił kolejny przystanek w cyklu o historii muzyki metalowej. W artykule Brytyjski łomot czyli co tu tak głośno? dowiecie się o zupełnie nowych, bardzo istotnych wpływach w muzyce metalowej wypływającej z Wielkiej Brytanii lat 80. PanPaweł także zastanawia się nad specyficzną relacją środowisk kościelnych i grupy Behemoth w felietonie Płonące stosy.

Spis treści:

I. Nie tak straszne dysonanse. Sonorystyka część I, czyli nadrzędna rola brzmienia – Aleksandra.

II. Pogaduszki komisyjne – Aleksandra.

III. Brytyjski łomot czyli co tu tak głośno? – PanPaweł.

IV. Płonące stosy – Pan Paweł.

Mamy ogromną nadzieję, że zarówno zmiany, jak i treści Was zaciekawią. Zapraszamy do czytania!

Pan Paweł i Aleksandra.

Nie tak straszne dysonanse. Sonorystyka cz. I, czyli nadrzędna rola brzmienia

Nie tak straszne dysonanse to cykl artykułów dotyczących polskiej muzyki XX wieku, ze szczególnym naciskiem na jego II połowę. Cykl ten ma na celu pełniejsze przybliżenie i ukazanie zróżnicowania rodzimej twórczości tego okresu. W poszczególnych artykułach omówię główne nurty i techniki powstałe we współczesności oraz sylwetki najważniejszych kompozytorów tego okresu. Spróbuję także odpowiedzieć na pytania: jak słuchać muzyki XX wieku oraz czy w ogóle warto to robić? W poprzednich artykułach pisałam o neoklasycyzmie i dodekafonii, a dziś opiszę kolejny ważny w XX wieku nurt stylistyczny – sonorystykę.* W następnym artykule możecie spodziewać się kolejnej części dotyczącej sonorystyki, którą przedstawi Pan Paweł.

Czytaj dalej Nie tak straszne dysonanse. Sonorystyka cz. I, czyli nadrzędna rola brzmienia

Nie tak straszne dysonanse – po(d)słuchajmy razem współczechy!

Nie tak straszne dysonanse to cykl artykułów dotyczących polskiej muzyki XX wieku, ze szczególnym naciskiem na jego II połowę. Cykl ten ma na celu pełniejsze przybliżenie i ukazanie zróżnicowania rodzimej twórczości tego okresu. W poszczególnych artykułach omówię główne nurty i techniki powstałe we współczesności oraz sylwetki najważniejszych kompozytorów tego okresu. Spróbuję także odpowiedzieć na pytania: jak słuchać muzyki XX wieku oraz czy w ogóle warto to robić?

W tym artykule przedstawię Państwu problem recepcji muzyki XX wieku. Jakie wydarzenia historyczne miały wpływ na twórczość polskich kompozytorów? Jak słuchać muzyki awangardowej? Czy istnieje szansa na upowszechnienie muzyki XX wieku? Czytaj dalej Nie tak straszne dysonanse – po(d)słuchajmy razem współczechy!

Postmodernistyczny Mamoń

Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No… To… Poprzez… No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę.

Wydawałoby się, że słowa Inżyniera Mamonia z Rejsu Marka Piwowskiego można odczytać jako pewną ironię na podejście do sztuki komunistycznych władz. Nowe trendy modernistów uznawane za formalistyczne – złe, antykomunistyczne i antypolskie, były tłumione i zabraniane. Nie mogły się podobać. Muzyka dobra dla Mamonia to taka, którą kiedyś już słyszał, która w jakiś sposób jest już znajoma i bezpieczna, nie wprowadza niczego co zaburzyć by mogło dotychczasowy ład i porządek. Cóż, komunizm upadł. Czytaj dalej Postmodernistyczny Mamoń

Od awangardy do gwiazd – Wojciech Kilar

29 grudnia 2013 roku zmarł kompozytor oraz pianista – Wojciech Kilar. Postać kojarząca się przeciętnemu Polakowi ze „studniówkowym” polonezem z filmu Pan Tadeusz. Jest niemal pewne, że większość osób nie przepada za tym rytmicznym, nieco drażniącym melodycznie utworem. Fenomen muzyki Kilara tkwi w tworzeniu muzyki w wielu gatunkach, a także elastycznego podejścia do sztuki kompozycji. Artysta był w czołówce awangardowej grupy kompozytorów polskich, pisał zarówno tonalną muzykę filmową, jak i dzieła religijne. Kilar był bez wątpienia kompozytorem wszechstronnym, który potrafił dotrzeć do szerokiej masy odbiorców.

fot. Andrzej Klukowski

Czytaj dalej Od awangardy do gwiazd – Wojciech Kilar