Taniec wśród mieczów

Wypływam w przestrzeń bezkresnych wód oceanu. „O, niechaj dno me pęknie!”1 Nie mogę już słuchać, lecz… Słucham. Jest w muzyce coś lepszego od ciszy, odleglejszego od strachu. Odsuwają się perspektywy, znikają myśli ludzkości z firmamentu. Muzyka, o której wszyscy mówią, że znaczy coś więcej, niż wszystkie inne sztuki, jest tylko chmurą, zjawiskiem atmosferycznym, potężnym cumulonimbusami złudzeń. Czytaj dalej Taniec wśród mieczów