…jak co komu wychodzi, czyli o boskiej Florence

Karty historii muzyki uginają się pod ciężarem opowieści o wielkich talentach, bez których twórczości każda z epok brzmiałaby zupełnie inaczej. Trudno wyobrazić sobie świat bez Bacha, Trójki Klasyków czy Chopina, prawda?

Czytaj dalej …jak co komu wychodzi, czyli o boskiej Florence

Od zera do bohatera

„Kiedy byłam mała, moja mama mówiła mi: wszyscy rodzimy się supergwiazdami”1. Dodała także, że potrafisz śpiewać. Nie spodziewała się, że będziesz na tyle naiwna, by wierzyć w to nawet wtedy, kiedy szklane przedmioty pękną za sprawą siły płuc, a wylew krwi w oczach, możliwe że niebieskich jak migdały zawieszonych na myślach. I czym dłuższe białe kozaczki, sięgające aż kolan, tym bardziej czujesz się gwiazdą, taką jak bohaterka tego tekstu – Sarah Connor, co z niejednym obcasem po ziemi stąpała.  Czytaj dalej Od zera do bohatera