Jak napisał Harry Haskell we wstępie do antologii pism The Attentive Listener (1996)1 – sztuka krytykowania muzyki jest niemal tak stara jak sama muzyka. Dzieje krytyki muzycznej związane są z dziejami poglądów na muzykę i z szeroko pojmowaną muzyczną estetyką. Co jednak w przypadku, w którym krytykowany zostaje gatunek, który dopiero co powstał? Kiedy pierwsze o nim opinie – przeważnie niewyrastające z solidnie uargumentowanego podłoża – na długi czas skutecznie zniekształcają jego wizerunek?
Tag: jam session
Cudze chwalicie, swego nie znacie…
W swoich poszukiwaniach niezwykłych muzycznych miejsc przeniosłam się z gór nad morze. Okolice Półwyspu Helskiego, jakże popularne w okresie wakacyjnym… No właśnie dlaczego? Dla spragnionych ciszy i spokoju wystarczy sam szum morza, jednak dla chcących posłuchać wartościowej muzyki, miejscowości typowo turystyczne raz na zawsze stracą urok. Dla tych co nie chcą tupać w rytm techno w nadmorskich dyskotekach polecam odwiedzić Bar Country w Żelistrzewie. Czytaj dalej Cudze chwalicie, swego nie znacie…