Najsłynniejszy program telewizyjny, o którym prawdopodobnie nie słyszeliście

Jeżeli pisać o początkach pop kultury, to trudno nie zacząć od Stanów Zjednoczonych. Jeżeli pisać o początkach współczesnej muzyki popularnej, to trudno jest pominąć Elvisa Presleya czy Beatlesów. Jeżeli pisać o popularności tychże, trudno nie wspomnieć o The Ed Sullivan Show. Czytaj dalej Najsłynniejszy program telewizyjny, o którym prawdopodobnie nie słyszeliście

Paryż odczarowany

W ostatnich tygodniach Paryż kojarzy się dosyć jednostronnie – z tragicznymi wydarzeniami fatalnego piątku trzynastego. Jego nazwa wywołuje raczej trwogę niż skojarzenia z przyjemnymi stronami europejskiej stolicy. Środowym koncertem ZAZ w ramach Ladies Jazz Festival we Wrocławiu udało się odsunąć na chwilę zły urok i na powrót zaczarować Paryż, by ukazał się takim, jakim go znamy i chcemy znać. Paryż filmowy, pocztówkowy, z dachami Montmartre’u i piosenkami Edith Piaf. Taki Paryż, którego kontury zarysowują się w wyobraźni na sam dźwięk głębokiej, kolorowej francuszczyzny, pozbawiony jednak słodkiej, lukrowanej posypki. Dosłowny, ale nie nachalny. Czytaj dalej Paryż odczarowany

Paryż zawsze będzie Paryżem, a ZAZ zawsze będzie sobą!

Miasto uliczek pełnych kawiarni, świateł oraz muzyki – miasto miłości, artystów i wolności… Paryż, bez którego trudno wyobrazić sobie Francję, ożywa w piosenkach ZAZ, koncertującej po raz drugi w Polsce w ramach Ladies Jazz Festival i promującej swoją najnowszą płytę pt. Paris. W dniu 25 listopada słuchacze mieli okazję spotkać się z artystką we wrocławskiej Hali Orbita, skąd zostali zabrani w podróż do serca francuskiej stolicy.

Zaz podczas koncertu Ladies Jazz Festival 2015. Fot. Dobrochna Zalas
ZAZ podczas koncertu Ladies Jazz Festival 2015 [fot. Dobrochna Zalas]
Czytaj dalej Paryż zawsze będzie Paryżem, a ZAZ zawsze będzie sobą!

Dobre płyty za dwie dychy – Wróbelek z klarnetem

Nieraz, wędrując wśród półek z muzyką w różnych sklepach typu „Nie dla idiotów”, natrafiałem na prawdziwe perełki. Bardzo często w takich sklepach można dostać świetne wydawnictwa za bardzo niewielkie kwoty. Seria „Dobre płyty za dwie dychy” będzie składać się z recenzji tego co udało mi się wyszperać między regałami i o czym warto o tym napisać.

Dziś pokrótce opiszę wam kolejne płyty, które zostały wydane w seriach opisanych w poprzednich wpisach z serii „Dobre płyty za dwie dychy” : „The Real… oraz Giants of Jazz.

The Real Benny Goodman to monografia „Króla Swingu”, klarnecisty i lidera jednego z najsłynniejszych Big Bandów w latach 30 ubiegłego wieku.  Zestaw ten składa się z trzech płyt, na których łącznie znajdują się 64 utwory. Znajdują się tu takie hity jak Sing, Sing, Sing, Let’s Dance czy świetna aranżacja Body & Soul. Niestety cała twórczość jest nagrana jakby losowo. Wydanie niczym nie różni się od The Real Miles Davis czy Duke Ellington. Jest to trzyczęściowe rozkładane pudełko tekturowe z plastikową wkładką a płyty przypominają winyle. Jeżeli czujesz się dobrze w klimatach BigBandowego swingu to The Real Benny Goodman to zestawienie jak najbardziej dla Ciebie! Czytaj dalej Dobre płyty za dwie dychy – Wróbelek z klarnetem