Bach do odstrzału, lubieżny Beethoven lub ojciec chrzestny Czajkowski – to tylko nieliczne nazwiska wielkich i znanych kompozytorów, których muzyka w pikselu przedostała się pod graficzną siatkę gier komputerowych. To tutaj pies – dalmatyńczyk zbiera kości w tańcu śmierci, leming budowniczy tworzy wyjście z planszy by wydostać się z niej Marszem żałobnym Chopina czy dwoje ludzi obdarowuje się pocałunkami na tle wybrzmiewającej „uwertury kochanków” Czajkowskiego, wszystko w imię prób przystosowania „starej” (klasycznej) muzyki do nowych syntetycznych przestrzeni brzmieniowych.