Koncertowa katastrofa może charakteryzować się różnymi symptomami, takimi jak oklaski między częściami dzieła, któremu akompaniuje uciążliwy kaszel, dzwonek niewyłączonego telefonu w najbardziej newralgicznym momencie utworu – wreszcie najgorszy z objawów, czyli brak równowagi między pracą dyrygenta, orkiestry a grą solisty. Ten ostatni przejaw kompromitacji bez wątpienia stał się jedną z najbardziej słyszalnych gwiazd (nadzwyczajnego) koncertu Chopin pod choinkę w Filharmonii Poznańskiej, podczas którego wystąpił Seong-Jin Cho, zwycięzca XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Wydarzenie było transmitowane przez telewizję, radio oraz kanał internetowy, więc cały świat, o czym z dumą mówił konferansjer, mógł usłyszeć jak orkiestra rozjeżdża się pod władzą Tadeusza Strugały. Czytaj dalej Pianista swoje, orkiestra swoje