Jeśli komukolwiek przyjdzie zainteresować się dorobkiem kulturowym Szwecji, to szybko zauważy, że nie pozostawiła ona wielkiej spuścizny dla europejskiej muzyki klasycznej. Niewiele mówiące nazwiska kompozytorów oraz muzyków, zakurzone i milczące od dekad utwory… A jednak w roku 1933, czyli 13 lat przed rozpoczęciem Darmsztadzkich Międzynarodowych Letnich Kursów Nowej Muzyki, grupa skandynawskich artystów (m.in. Gunnar de Frumerie, Gunnar Norrby, Judith Malmquist, Gösta Rybrant, Gustav Gröndahl i Iris Thorstenson) na czele z kompozytorem Ingemarem Liljeforsem, utworzyła stowarzyszenie Fylkingen w samym sercu północy – Sztokholmie. Ponieważ Fylkingen nie miało stałej siedziby, koncerty odbywały się w różnych punktach miasta, jednak najczęściej był to Konserthuset przy placu Hötorget, znany między innymi z ceremonii wręczania Nagrody Nobla.
Początkowo celem stowarzyszenia było organizowanie koncertów muzyki kameralnej, zarówno kompozytorów współczesnych, jak również muzyki tradycyjnej. W statucie stowarzyszenia z końca lat ’50 czytamy:
(…) „poprzez działalność koncertową zwiększyć u słuchaczy zainteresowanie oraz wiedzę na temat bardziej nietypowych rodzajów muzyki koncertowej, przede wszystkim zaś muzyki współczesnej, z naciskiem na twórczość kompozytorów pochodzenia szwedzkiego, jak również obszary muzyki starszej1, której wykonania nie są w wystarczającym stopniu oferowane podczas koncertów publicznych”2.
Pierwszym kompozytorem współczesnym, którego utwory pojawiły się w programie Fylkingen, był Dymitr Szostakowicz. Znacznie później, bo dopiero w latach ’40 wykonywano dzieła Strawińskiego, Ivesa, Varèse’a, Schönberga oraz Antheila. Ilość organizowanych koncertów z 6-7 rocznie zwiększyła się dwukrotnie w ciągu piętnastu lat, co świadczy o popularności, jaką musiało cieszyć się sztokholmskie stowarzyszenie. Dalszy kierunek rozwoju Fylkingen wyznaczył kompozytor Karl-Birger Blomdahl razem z muzykologiem Bo Wallnerem, którzy wprowadzili do nowej siedziby stowarzyszenia w Moderna Museet, muzykę dwunastotonową, konkretną, a także utwory takich artystów jak Messiaen czy Nono.

Przełomowym momentem dla działalności Fylkingen był również 1952 rok, kiedy we współpracy ze szwedzką rozgłośnią radiową zorganizowano pierwszy koncert muzyki elektroakustycznej w Szwecji. Odtąd stowarzyszenie posiadało stały program koncertowy i poszerzyło swoją ofertę o specjalne wydarzenia dla dzieci oraz młodzieży szkolnej. W następnych latach dzięki Knutowi Wiggenowi, jednemu z najbardziej aktywnych i ważnych dyrektorów Fylkingen (na stanowisku w latach 1959-1969), poszerzono repertuar o twórczość Cage’a, Xenakisa, Bouleza, Stockhausena, obok których wykonywano utwory najważniejszych kompozytorów szwedzkich tamtego czasu, czyli Åke Hodella, Larsa-Gunnara Bodina, Öyvinda Fahlströma, Stena Hansona… Ta mało oryginalna wyliczanka artystów bardzo dobrze ukazuje mizerność ówczesnego życia muzycznego w Szwecji, a także ogrom przemian zachodzących w świadomości słuchaczy dzięki działalności Fylkingen. W latach ’60 XX wieku, kiedy Zachodnia Europa już ochłonęła po pierwszych ekscesach muzyki eksperymentalnej, takie wydarzenia jak dekonstrukcja fortepianu z udziałem słynnego pianisty Karla-Erika Wellina, nadal wywoływały szok i brak zrozumienia u sztokholmskiej publiczności. Niewykluczone, że bez istnienia Fylkingen przyjazd do Szwecji takich artystów jak John Cage, David Tudor czy Luciano Berio, byłby prawdopodobnie niemożliwy. Stowarzyszenie nie ograniczało się tylko do muzyki, toteż zgodnie z przeznaczeniem ówczesnej siedziby – Moderna Museet, organizowano również wystawy współczesnych dzieł sztuki, performance, intermedia, przedstawienia teatralne oraz taneczne. Warto dodać, że zaproszono i goszczono nawet polskiego reżysera Jerzego Grotowskiego.
Fylkingen stało się ważnym ośrodkiem nagraniowym i siłą napędową Studia Muzyki Elektronicznej w Sztokholmie, jednak wkrótce zaczęło być znane jako centrum tzw. poezji dźwiękowej3. Nowy gatunek, stanowiący w najprostszym ujęciu połączenie poezji i muzyki, lub – „obszar, w którym mieszczą się najróżniejsze poszukiwania związane z >>pisaniem na głos<<”4, zaprezentowano po raz pierwszy w 1967 roku. Jego czołowymi przedstawicielami byli wspomniani już Åke Hodell, Lars-Gunnar Bodin i Sten Hanson. Przez kolejne dekady po dziś dzień sztokholmskie stowarzyszenie promuje „buntowniczą i eksperymentalną pracę twórców”5, chroniąc ich interesów artystycznych, społecznych oraz gospodarczych.
Fylkingen – mekka północy, źródło niewyczerpanej inspiracji oraz miejsce pracy twórczej dla pokoleń kompozytorów szwedzkich. Punkt na mapie Europy, którego znaczenie dla muzyki współczesnej trudno ocenić w obliczu legendarnych ośrodków niemieckich. Jednakże podczas gdy mit Darmstadtu czy Porrhausu zgasł razem ze śmiercią wielkich kompozytorów XX wieku, Fylkingen nadal istnieje, organizując nowe festiwale, a także nieustannie poszukując muzyki w bezmiarze zaginionych i nieodszukanych jeszcze dźwięków.
Dobrochna Zalas
1 Określenie “muzyka starsza” użyłam ze względu na zbyt wartościujące znaczenie „muzyka dawna”, która głównie jest kojarzona z twórczością kompozytorów do XVIII wieku. Tymczasem założycielom Fylkingen chodziło o wykonywanie muzyki nie tylko Johanna S. Bacha, ale również takich artystów jak Ludwig van Beethoven czy Franz Schubert.
2 T. Hulberg, Fylkingen.org: Visions of the Present in Retrospect, “Hz – FYLKINGEN’S NET JOURNAL” 2004 nr 4
3 D. Brzostek, Fylkingen. Pół wieku poezji (dźwiękowej), „Glissando. Magazyn o muzyce współczesnej” 2006 nr 8
4 M. Byliniak, Wiersze idą do słuchu, „Dwutygodnik” 2011 nr 72 [dostęp: grudzień 2011] http://www.dwutygodnik.com/artykul/3003-wiersze-ida-do-sluchu.html
5 T. Hulberg, Op. cit.
3 myśli na temat “Fylkingen – mekka północy? – PÅ SVENSKA #4”