DJ Beethoven feat. MC Mozart

Historia muzyki pokazuje, jak wiele potrzeba przemian, wzlotów i upadków, aby przejść w doskonałość. Mówi się, że szczytowym osiągnięciem dla sztuki kompozycji była epoka klasycyzmu – czysta doskonałość, niewiarygodna perfekcja przekazu. Jednak od XVIII wieku wiele się zmieniło i wiele zmienić się może: muzyka obrała różne kierunki, oraz w inny sposób trafia do człowieka. Współcześnie – jeśli można użyć takiego określenia – mamy wiele „muzyk”. Możliwości akustyczne i wybór w doborze dźwięków stał się praktycznie nieograniczony. Jednak wciąż doskwiera nam niedosyt. A co jeśli połączyć tak jedno z drugim?

Cytaty muzyczne nie były niczym nowym, począwszy już od średniowiecza. Główną techniką kompozytorską był kontrapunkt, więc zgodnie z jego zasadami podstawą dla tworzenia się kolejnych głosów był zaczerpnięty fragment melodii wcześniej już skomponowanej. Jednym z najbardziej znanych – tłumacząc to na język dzisiejszy – był utwór L’homme Arme, popularna świecka pieśń francuska, którą kompozytorzy wykorzystywali aż do renesansu. „Uzbrojony człowiek” zbroił większość pieśni, w wielu utworach w sposób niedostrzegalny.

Melodia jest stosunkowo, krótka i kolokwialnie mówiąc „wpadająca w ucho”, więc łatwo zrozumieć, dlaczego szybko jesteśmy w stanie powtórzyć dany utwór. Jest to jednak domena współczesności. Idąc dalej, przez barok, klasycyzm i romantyzm, zjawisko cytowania stało się typowe dla kompozytorów, którzy nie tylko chcieli rozwinąć swoje upodobania, ale również kształtować własny idiom twórczy. Bach, Beethoven i Mozart stali się „kultowymi” postaciami już za swojego życia, a ich muzyka dała podstawy dla późniejszych twórców muzyki. Fenomen ten, w nienaruszonym stopniu, przetrwał do naszych czasów.

Przenieśmy się jednak do czasów nam bliższych, czyli do lat 70′. Lat różowych i beztroskich, na które wielu z nas patrzy z przymrużeniem oka. Muzyka disco opanowywała cały świat, podbijając również tą niegdyś niedostępną i elitarną dziedzinę, którą była muzyka poważna. Walter Murphy – kompozytor, aranżer, pianista. Po prostu muzyk. Znany twórca muzyki do filmów i seriali, między innymi Buffy: Postrach wampirów, czy kreskówki Zwariowane Melodie! Jednak najbardziej zasłynął on utworem A fifth of Beethoven, który od razu zdradza nam zamysł kompozytora, jednocześnie budząc niepewność przed przesłuchaniem.

Nie da się ukryć lekkiego podrywu kącików ust po pierwszych kilkunastu sekundach przesłuchania utworu, lecz efekt może zaskoczyć, bawić, a nawet oczarować.

Bazując na wariacji wyrażenia „cytat muzyczny”, możemy posunąć się jeszcze dalej. Narodziny kultury hip-hop w Stanach Zjednoczonych wiele „namieszały”. Nie dość, że muzyka była zdeterminowana przez ideologię oraz treść, to jeszcze zmieniła formę. Formę na pierwszy rzut oka prostą, składającą się z kilku podstawowych elementów: beat – nadanie rytmu, i sampling – zapętlony fragment utworu budujący całość dzieła. Metod na samplowanie jest wiele, zaczynając od bardziej klasycznych, opartych na miksowaniu muzyki z płyt winylowych, po nieco bardziej zaawansowane, czyli bazujące na specjalnych urządzeniach. Należy tutaj wymienić wdzięczne i pozornie proste w obsłudze narzędzie, jakim jest MPC, czyli Music Production Center. Ogólne działanie jest proste: tworzymy listę wybranych sampli pod poszczególne „kafelki” i „robimy muzykę”, używając przy tym techniki sekwencjonowania. Poniżej utwór, który – uwaga – został zaaranżowany przez J.S. Bacha na klawesyn i orkiestrę, pod nazwą Koncert na cztery klawesyny a-moll (BWV 1065).

Aby dopełnić kolekcję wszystkich „udziwnień” na temat muzyki klasycznej, należałoby zaprezentować odrobinę dubstepu. Jednak poniższy utwór nie powinien w żaden sposób zranić serca wielbicieli Requiem Mozarta, które wykonane błędnie, pozostawia rany na wieki. Tajemniczy utwór 16-bit – Classical może nie oddaje pełni wrażeń, jakie daje nam trzecia część Lacrimosy, jednak w innej formie ostatnie takty życia Mozarta sprawiają wrażenie początku czegoś nowego.

Ten krótki tekst, dla spójności treści, pozwolę sobie zakończyć cytatem (nie znanego mi jednak pochodzenia):

„Gdyby Beethoven urodził się w XX wieku, zapewne byłby Metalem”.

Ihor Wasylik

Jeden komentarz na temat “DJ Beethoven feat. MC Mozart”

Dodaj donos

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s